Lekarze oburzeni: nie można legitymizować działań pseudomedycznych
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, którego autorem jest Główny Urząd Statystyczny. Dokument zakłada wprowadzenie nowej klasyfikacji, co jest koniecznością dostosowania polskich przepisów do zaktualizowanych międzynarodowych standardów.
Lekarze oburzeni nową klasyfikacją
Jak podkreślają twórcy nowelizacji, nowa Polska Klasyfikacja Wyrobów i Usług jest bardziej szczegółowa niż poprzednia wersja i odzwierciedla zmiany, które nastąpiły w gospodarce. Jednak zmiany w niej zawarte nie podobają się polskim lekarzom. Chodzi o – jak zaznaczają – wprowadzenie do stosowania w praktyce usług w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej.
— Samorząd lekarski od wielu lat walczy z pseudomedycyną, z wszelkiego rodzaju szarlatanami, którzy żerują na ludziach chorych. Szkoda, że rządzący po raz kolejny uwierzyli w jakąś magiczną wiedzę niedostępną światu medycznemu. To w przyszłości przyniesie bardzo negatywne konsekwencje, to zagraża zdrowiu i życiu pacjentów — mówi wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej i przewodniczący Komisji Stomatologicznej Paweł Barucha.
To jest niedopuszczalne
Na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej pojawiło się stanowisko w tej sprawie.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej wyraża oburzenie faktem, że w załączniku do rozporządzenia w sekcji „Usługi w zakresie opieki zdrowotnej i pomocy społecznej” przewidziano pozycje, w których wyróżniono „Usługi w zakresie medycyny tradycyjnej, uzupełniającej i alternatywnej” – czytamy.
NRL zaznacza, że niedopuszczalne jest umieszczanie w stosowanej urzędowo klasyfikacji wyrobów i usług działalności pseudomedycznej, której efekty zdrowotne nie są oparte na żadnych danych naukowych, a nawet, która ma zostać uznana za działalność zakazaną przez przepisy prawa – jak wynika z rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o systemie powiadamiania ratunkowego, działalność polegająca na stosowaniu metody niebędącej świadczeniem zdrowotnym, a której przypisuje się właściwości świadczenia zdrowotnego, będzie zakazana.
Opiniowany projekt rozporządzenia Rady Ministrów może niejako legitymizować w Polsce działania pseudomedyczne, które nie tylko nie są poparte dowodami naukowymi, ale również mogą być niebezpieczne dla osób, które się im poddają, także poprzez fakt, że powodują opóźnienie lub nawet unikanie skorzystania z leczenia metodami zgodnymi z aktualną wiedzą medyczną – zaznacza samorząd.
NRL podkreśla, że samo określenie tych metod przymiotnikiem „medycyna” wprowadza w błąd poprzez skojarzenie z prawdziwą wiedzą medyczną.